domowe bistro

Dania bistro są znane i lubiane. Nie ma przeciwwskazań, aby przygotować je w domu, szczególnie jeśli panuje w nim gwarna atmosfera za sprawą domowników czy też niezapowiedzianych gości. Do bistro bowiem się wpada tak po prostu, ponieważ jest blisko i serwuje smaczne i proste dania. 

Z pozoru brzmi banalnie, ale prawdziwe dania bistro są tak smaczne, ponieważ wymagają od kucharza solidnych podstaw sztuki kucharskiej. Nie w każdym domu przecież wędzi się świeżą makrelę z aromatem herbaty Lapsang albo konfituje nóżki kaczki przez kilka godzin, nie wliczając marynowania przez noc.

O tym właśnie jest ta lekcja (z pominięciem nocnego marynowania rzecz jasna), o prawdziwej klasycznej sztuce gotowania, zaprawionej nowoczesnym elementem wolności i demokracji w kuchni, zgodnie z duchem ojczyzny Bistro: Liberté, égalité, fraternité!

stek bavette z aioli i kapustą włoską

Prawdziwy klasyk bistro. Jeden z najtańszych "cuts" wołowiny, wyróżniający się za to dużą intensywnością aromatu i smaku umami. Nie bez znaczenia jest reakcja Maillarda, którą musimy wywołać umiejętnie, do momentu kiedy uznamy, że to odpowiedni stopień przyrumienienia mięsa i związana z nim bardzo przyjemna dla kubków smakowych karmelizacja powierzchni bavette. Jako dodatki - gotowana i zgrillowana kapusta włoska, aioli oraz pieczone z orzechami ziemniaki.

 

 

wędzona na gorąco makrela z sałatką ziemniaczaną i piklowanym ogórkiem

Gorący dym, który jednocześnie gotuje świeżą rybę, nadaje jej aromat wędzonej herbaty Lapsang, która do tego zadania nadaje się chyba lepiej niż do zaparzania. W towarzystwie szafranowego majonezu z wanilią, sałatki z młodych gotowanych na parze ziemniaków i piklowanego z koperkiem ogórka jest to danie wspaniale zbalansowane, w zależności od sposobu podania może być przystawką na ciepło lub daniem głównym.

 

 

Szparagi z parmezanowym Custard

Zakładamy, że jest maj i przyszedł sezon na szparagi, które na pewno znajdą się w menu dnia naszego bistro. Szparagi nie potrzebują jakichś specjalnych dodatków i zabiegów, grunt to ich nie rozgotować. Parmezan choć intensywny, w formie creme anglaise (Eng. custard) będzie dyskretnie intensyfikował doznania, razem z chrupiącym elementem - tutaj - chipsami z czarnego ryżu.